Prawosławie

Przez wschodnie tereny Polski przebiega granica łącząca świat chrześcijańskiego wschodu (Prawosławia) i chrześcijańskiego zachodu (Kościoła Rzymskokatolickiego oraz Kościołów Ewangelickich i Protestanckich). To sąsiedztwo i wzajemne przenikanie kultur jest niezaprzeczalnym bogactwem Rzeczypospolitej i podstawowym czynnikiem kształtującym jej historię i ideowe oblicze. Zobowiązuje ono jednocześnie wszystkich obywateli naszej Ojczyzny do wzajemnego poznawania się i poszanowania odrębności innych.

Prawosławie przyjmuje za dogmatyczną podstawę swej doktryny niceokonstantynopolitański Symbol Wiary głoszący wiarę w jednego Boga (według natury) w trzech boskich i całkowicie równych sobie osobach Ojca, Syna i Św. Ducha. II osoba Św. Trójcy, Syn Boży, dla zbawienia rodzaju ludzkiego zstąpił z niebios, wcielił się i stał się człowiekiem nie przestając być prawdziwym Bogiem. W Jezusie Chrystusie wyznajemy więc dwie pełne natury, Boga i człowieka zjednoczone w jednej osobie Bogoczłowieka. Jego natura boska jest współistotna Ojcu, który jest całkowicie transcendentny i niepoznawalny: poznanie Boga jest możliwe wyłącznie przez Chrystusa. Jako Bóg, Chrystus jest współwieczny Ojcu, ale jako człowiek rodzi się w czasie i przestrzeni. Jego Matka jest więc Bogurodzicą (gr. Theotokos), ale nauka o niej stanowi część chrystologii. Zbawiciel życiem swym, ofiarą krzyżową, zstąpieniem do otchłani i zmartwychwstaniem dokonał naszego zbawienia. Owoce tego dzieła spływają na każdego z nas w miarę uczestnictwa, poprzez wiarę, modlitwę, sakramenty, itp., w życiu Chrystusa. Człowiek wezwany jest do współpracy z Bogiem. Więź ta w pełni rozwijała się w raju – człowiek wg planu Bożego miał zostać przebóstwiony, ale upadek pokrzyżował ten plan. Autentyczne życie człowieka jest więc wspólnotą (gr. koinonía) z Bogiem. Przez grzech człowiek pozbawił się wspólnoty, która została sakramentalnie przywrócona przez Chrystusa. Zbawienie nie jest rozumiane w kategoriach wykupu, ale przywrócenia pierwotnego porządku, a ostatecznym celem świata i człowieka jest przebóstwienie, królestwo Boże. Akcja uświęcająca człowieka jest dziełem Ducha Świętego, którego dary każdy wierny otrzymuje w sakramencie bierzmowania. Celem życia chrześcijanina jest zdobywanie Ducha Świętego.

Istotne znaczenie dla teologii prawosławnej ma transcendencja Boga, o którym można orzekać przez negację (teologia apofatyczna). Bóg niepoznawalny i niedostępny w swojej istocie objawia się w swoich energiach, w niestworzonej łasce Bożej (doktryna palamizmu, zaakceptowana przez sobory konstantynopolitańskie 1341 i 1351). Istnieje realna różnica między niepoznawalną istotą i energiami Bożymi.
Różnice między Prawosławiem, a innymi Kościołami chrześcijańskimi wyłaniają się na poziomie tradycji, obyczaju, języka jak również doktryny. Te pierwsze można uznać za drugorzędne nie wpływające na stosunki między wyznaniami. Kwestie dogmatyczne mają wymiar zasadniczy. One to doprowadziły do rozłamu Kościoła w 1054 r. (mimo, że proces rozchodzenia się rozpoczął się już kilka stuleci wcześniej). Podstawowe różnice między chrześcijańskim Wschodem a Zachodem dotyczą określenia roli prymatu w Kościele, kwestii pochodzenia Ducha Świętego (Filoque), zagadnień mariologicznych i pojmowania grzechu pierworodnego.

Osoba biskupa Rzymu uosabia jedność Kościoła Rzymskokatolickiego. Posiada on pełnię władzy jurysdykcyjnej nad wszystkimi jego częściami. Papież jest swego rodzaju biskupem biskupów.

Jedność Kościoła Prawosławnego, w poszczególnych Kościołach autokefalicznych (niezależnych na konkretnie określonym terenie), jest jednością eucharystyczną. Każdy lokalny Kościół jest jednocześnie powszechnym, gdyż w nim, w sprawowanej przezeń Eucharystii, przebywa pełnia Ciała Chrystusowego. Głową Kościoła jest sam Jezus Chrystus, a Sobór Biskupów (zjazd biskupów z całego świata) jest dla prawosławnych najwyższym autorytetem na ziemi. Biskupi jako orędownicy wierzącego ludu przed Bogiem są równi sobie we wszystkim, niezależnie od honorowych tytułów, które są im nadawane (patriarcha, metropolita, arcybiskup) i służą wiernym swą modlitwą oraz wiedzą. Są stróżami wiary i osią życia sakramentalnego wiernych (posiadają sukcesje apostolska). W sprawach władzy i prymatu, zgodnie z kanonami apostolskimi „Biskupi każdego narodu powinni znać pierwszego między sobą i za głowę jego uważać. Lecz niech i pierwszy biskup niczego nie czyni bez narady ze wszystkimi”. Kapłani i diakoni, w przeciwieństwie do biskupów nie muszą być zakonnikami, jednak zawarcie związku małżeńskiego (bądź przyjęcie celibatu) musi nastąpić przed przyjęciem świeceń kapłańskich/diakońskich.

Podstawową zasadą życia Kościoła Prawosławnego, w ramach rodziny autokefalicznych (niezależnych) krajowych kościołów prawosławnych jest więc soborowość (powszechność) i autokefaliczność (niezależność kościołów lokalnych).

Obce prawosławiu jest też filoque, twierdzenie, że Duch Święty w swym bycie pochodzi zarówno od Ojca jak i Syna (filoque pojawiło się na zachodzie już w IV w., rozwinął je Błogosławiony Augustyn, a do Symbolu Wiary wprowadzone zostało dopiero w XI w.). Dogmat o „podwójnym podchodzeniu” jest zdaniem naszego Kościoła niedokładnym i duchowo szkodliwym. Uznajemy, że Duch Święty naturą swą pochodzi wyłącznie od Boga Ojca, jak to zostało zapisane prze Ojców Kościoła IV w. w Niceo-Konstantynopolitańskim Symbolu Wiary.
Prawosławie nie widzi również potrzeby przyjmowania dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Bogurodzicy (wprowadzony przez Kościół Rzymskokatolicki dopiero w 1854 r.). Niepokalaność wyjmuje Maryję z ludzkiego wymiaru, „sztucznie” oczyszcza ze wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego czym pomniejsza Jej zasługi w dziele osobistego oczyszczenia się. Uznając ten dogmat nie wiemy za jakie trudy była godną przyjęcia wcielenia Boga Słowa Jezusa Chrystusa.

Jeśli Bogurodzica została wyjęta spod grzechu pierworodnego, to rodzi się pytanie czy: mogła umrzeć, czy też musiała żywą wstąpić do nieba (dogmat Wniebowzięcia Maryi)?

Prawosławni odrzucając Niepokalane Poczęcie nie są zmuszeni do wprowadzenia dogmatu Wniebowzięcia. Wierzą jednak, że Maryja zasnęła, a na trzeci dzień została wzięta do nieba z duszą i ciałem.

Dla prawosławia grzech jest nie tyle naruszeniem Bożego Prawa co duchową chorobą (dlatego też nie uznajemy czyśćca jako miejsca gdzie człowiek po śmierci niesie zadośćuczynienie za popełnione grzechy). Wyleczyć ją może boskie przebaczenie jako odpowiedź na naszą szczerą pokutę. To pierwsze zaistniało już, niejako w potencji, dla każdego z nas w krzyżowej ofierze Zbawiciela. U stóp Golgoty pokonany został szatan, grzech i śmierć. Realizacja odkupienia dla każdego z nas odbywa się w akcie osobistej skruchy i w żywym przeżywaniu, każdego dnia, nabożeństwa nocy paschalnej. Pascha stanowi bowiem centrum prawosławnego kultu. Przenika wszystkie prawosławne nabożeństwa. Chcą zrozumieć prawosławną duchowość, wiarę jego wyznawcy trzeba choć raz uczestniczyć razem z nim w nabożeństwie nocy paschalnej.

Tych, którzy po raz pierwszy spotykają się ze wschodnim chrześcijaństwem uderza jego „inność”, przede wszystkim kultu i inny sposób traktowania historii. Rdzeniem prawosławnego kultu jest doświadczenie mistyki liturgicznej, żywy udział i bezpośrednie przeżycie spotkania z Bogiem. Stają się one dostępne każdemu, niezależnie od jego wiedzy w liturgicznym i sakramentalnym (prawosławie uznaje siedem podstawowych sakramentów: chrzest i bierzmowanie – zazwyczaj celebrowane łącznie – pokuta, małżeństwo, święcenia kapłańskie, namaszczenie chorych świętymi olejami i św. Eucharystia) życiu Kościoła. Kościół jako żywy organizm, mistyczne ciało Chrystusa, jest wspólnota wzajemnego wstawiennictwa. Żywi modlą się za zmarłych. Święci, adorowani przez żywych wspierają ich wysiłki w drodze ku Bogu.

Sztuka, ikona – pojmowana jako okno ku wieczności – i muzyka, odgrywają zasadniczą rolę w przeżywaniu jedności z Bogiem. Stają się nierozerwalne z teologią. W liturgii eucharystycznej, która jest zapowiedzią tajemnej obecności przyszłego Królestwa już tu wśród ludzi, sztuka (harmonijna synteza ikony, hymnografii, architektury, dymu kadzideł, gry świateł a nawet choreografii: liturgiczne wyjścia i procesje) w łączności z Pismem Świętym i słowami modlitwy stawia człowieka przed obliczem jego Stwórcy, Pana z natury swej niepoznawalnego. Nic więc dziwnego, że prawosławny kult z biegiem czasu nie tylko nie uległ racjonalizmowi lecz „komplikował się”, coraz bardziej ubogacał, przywdziewając bogate szaty symbolizmu. Ma bowiem oddziaływać nie tylko na intelektualną warstwę człowieka lecz stymulować również jego emocjonalną stronę.
Kościół prawosławny to liturgiczno-artystyczna praktyka chrześcijańskiego życia.

Prawosławie inaczej niż pozostali chrześcijanie patrzy również na historię. Nie chce brać za nią odpowiedzialności (jedynie za naszą postawę w historii) i kształtować ją poprzez tworzenie środków oddziaływania politycznego. Nie czyni swą głową świeckich władców, nie tworzy państw i wojsk kościelnych. Kościół w jego pojęciu jest Ciałem Zbawiciela i jako taki ogranicza się jedynie do „rzeczy Boskich”, a historia to jedynie arena, na której się one rozgrywają. Nie może jednak – historia – ich determinować i kształtować nasze duchowe życie.
W obecnej dobie Kościół Prawosławny obecny jest na wszystkich kontynentach w liczbie ok. 350 milionów wiernych. Pod względem organizacyjnym dzieli się na patriarchaty (Konstantynopolitański, Aleksandryjski, Antiocheński, Jerozolimski, Moskiewski, Gruziński, Serbski, Rumuński, Bułgarski), kościoły autokefaliczne (Cypryjski, Grecki, Polski, Albański, Czech i Słowacji, Amerykański) i kościoły autonomiczne (Japoński, Finlandzki, góry Synaj), czyli nie w pełni samodzielne – mające duchowego opiekuna spośród kościołów patriarchalnych bądź autokefalicznych. Zachowują one między sobą eucharystyczną i dogmatyczną jedność przy wewnętrznej suwerenności każdego z nich (co przejawia się miedzy innymi różnorodnością języków liturgicznych). Nauka Kościoła opiera się na Piśmie Świętym i Świętej Tradycji, a szczególnie dogmatycznych postanowieniach siedmiu Soborów Powszechnych pierwszego tysiąclecia. www.orthodox.pl